Jakiś czas temu miałam ogromną przyjemność odwiedzić Kasię i jej cudowną rodzinę. Nasz cel? Domowa, rodzinna sesja, pełna czułości, uśmiechu.
Co się dzieje podczas takiej wizyty fotografa u Was w domu? Tak naprawdę nic niecodziennego 🙂 To taki pretekst żeby być ze sobą jeszcze bardziej, bliżej. Możecie się przytulać, podrzucać, wskakiwać na barana, przeczytać ulubioną książkę dziecka, możecie też jak James zagrać na pianinie 😀 To taka recepta na udane zdjęcia.