Tym razem pojechałam aż do Poznania. Razem z Ładne Bebe odwiedziliśmy Maję Marciniak i jej rodzinę. Miało być rodzinnie, blisko, z dużą dawką miłości.
Maja potrafi wyczarować wszystko z papieru czy tektury (ten ludzik lego, którego zobaczycie niżej to jej dzieło!). Jest fotografem z bardzo imponującym stażem dlatego mojej wizycie towarzyszyła lekka trema 🙂 Jednak niepotrzebnie. Spotkanie z Mają należało do tych z serii dających kopa. Dlatego zdjęcia przeplatane były rozmowami, domowym ciastem.
Jak na każdej sesji zależało mi bardzo na złapaniu kontaktu z dzieciakami. Widząc postacie z Marvela od razu wkręciłam się w temat. To jedno z moich ulubionych wyzwań na sesjach rodzinnych 😀 Dominika z wielką chęcią pokazywała swoje akrobatyczne umiejętności. Nie było łatwo za nią nadążyć 😀
Mam nadzieje, że to nie ostatnia moja wizyta z aparatem w Poznaniu 😀
Poprzednia sesja z tego cyklu jest już u nas na stronie.